1-2 kwietnia 2006 r. - Radzenie sobie ze stresem.


Wiele osób skłonnych jest myśleć, że stres jest zjawiskiem typowym dla naszego stulecia, że powstał w następstwie rozwoju cywilizacyjnego. Takie interpretowanie stresu nie jest jednak właściwe. Stres podobnie jak w naszym życiu, był obecny również w życiu naszych praprzodków. Różnice dotyczą jedynie jego źródeł. Stres towarzyszy nam każdego dnia z różnym natężeniem. Wielokrotnie odczuwamy jego mobilizujący- dobroczynny wpływ, niekiedy jednak stajemy się ofiarami jego paraliżującej mocy. Czym jest stres, jakie są jego źródła, jak sobie z nim radzić? Na te pytania znajdowali odpowiedzi uczestnicy projektu "Samorozwój i poszukiwanie kompetencji zawodowych", którzy w dniach 1-2 kwietnia 2006r. brali udział w szkoleniu pod tytułem "Radzenie sobie ze stresem". Podczas szkolenia poznawali naturę stresu, jego podłoże fizjologiczne i psychologiczne zjawiska leżące u jego podstaw. Uczestnicy uczyli się bezpośrednio wpływać na odczuwane przez siebie napięcie miedzy innymi poprzez endogenny trening Schultza (oddziaływanie umysłem na ciało) i progresywny trening Jacobsona (oddziaływanie ciałem na umysł). Uczestnicy doświadczali także wchodzenia w stan głębokiego relaksu, kiedy to mózg człowieka zaczyna emitować charakterystyczne dla stanu relaksu fale alfa. Jednym z modułów zajęć była także poznawcza reinterpretacja zjawiska stresu jako jeden z możliwych sposobów na poradzenie sobie z nim oraz wizualizacje. Odpowiednia dawka stresu jest zawsze mobilizująca. To z nadmiarem bodźców powinien sobie umiejętnie radzić człowiek. Większość osób doświadczając stanów relaksu podczas zajęć była zaskoczona efektami oddziaływania technik relaksacyjnych, co jest niewątpliwie dobrą wróżbą w kontekście stosowania tychże narzędzi w życiu.