4-5 marca 2006 r. - Retoryka i Erystyka – zabawa słowem.


W dobie powrotu do kultury obrazkowej coraz częściej zapominamy, jak pięknym środkiem porozumiewania się jest słowo. Kiedyś mowa była sztuką. Dobre mówienie było cenione na równi - a czasami bardziej - z bogactwem i siła fizyczną. "Cięty" język groźniejszy był niż włócznia.
Współcześnie konieczność opanowania technik retorycznych nie jest tak dobrze uświadomiona jak w czasach minionych, jednak jest to umiejętność nie mniej przydatna.
Dzięki przemyślanym sformułowaniom jesteśmy w stanie wpływać na to, jaki efekt wywołają nasze słowa w słuchaczu - a tym samym zwiększamy własną skuteczność. Umiejętne stosowanie figur retorycznych jest przydatne zawsze, gdy chcemy zrobić dobre wrażenie, zależy nam by być przekonywującym lub też chcemy wzbudzić w naszym rozmówcy zainteresowanie. A takie sytuacje to codzienność na współczesnym rynku pracy. Wszechobecna konkurencja i ciągły wzrost wymagań sprawiają, że umiejętność skutecznego wysławiania się staje się niezbędnikiem dla każdej aktywnej zawodowo osoby.
Uczestnicy projektu "Samorozwój i poszukiwanie kompetencji zawodowych" swoje umiejętności retoryczne ćwiczyli w weekend 4-5 marca podczas szkolenia "Retoryka i erystyka - zabawa słowem". Kursanci wskazywali na dużą przydatność poznanych technik zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym. Niektórzy zauważali ze zdumieniem, że stosują w swojej codziennej mowie figury retoryczne nawet o tym nie wiedząc. Znaczna część poczyniła postanowienia odnośnie wykorzystania poszczególnych zwrotów w ciągu najbliższych dni, na swoich współpracownikach, przełożonym lub współmałżonku. W związku z tym, że nie ma lepszej metody na przyswajanie nowej wiedzy niż próbowanie jej skuteczności w praktyce- można więc liczyć na to, że efekt szkolenia utrzyma się na długo.